Gacek
Administrator
![Administrator Administrator](http://img100.imageshack.us/img100/1567/adminph8.png)
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: klatka III
|
Wysłany: Sob 6:59, 18 Sie 2007 Temat postu: Kubicomania na Bemowie |
|
|
Kubicomania na Bemowie
Tysiące ludzi pielgrzymowało w piątek na Bemowo. Godzinami stali w długich zakręcanych kolejkach, by dostać się do miasteczka Formuły 1. i zobaczyć Roberta Kubicę
Piątek był pierwszym dniem samochodowego miasteczka w Warszawie. Z każdą godziną zjawiało się coraz więcej kibiców. - Stoimy w kolejce już ponad 2 godziny, a jesteśmy w połowie - skarżyła się pani Justyna, która przyszła z dzieckiem w wózku. Na terenie miasteczka może przebywać jednocześnie tylko ok.1,2 tys. ludzi. Chętnych było kilka razy więcej.
Mariusz i Robert przyjechali z rodzinami z Lipna. - Taka okazja może się nie powtórzyć - mówią. Maria i Janusz z dziećmi jechali aż z Mielna, a Wiktor z rodzicami z Torunia. Wiktor ma 2 lata. - Kogo lubisz - pyta go mama, pani Wioleta. - Kubiće - odpowiada maluch. - A kogo nie lubisz? - Hajtfelta. - Zawsze odpowiada Hamiltona - zarzeka się mama.
Maciek i Patryk z kolegami byli jednymi z pierwszych w miasteczku. Stali przy bardzo popularnym wśród zwiedzających symulatorze i pouczali prowadzących wirtualny bolid F1: - Nie umiesz prowadzić! Zajeżdżasz skrzynię! - wykrzykiwali.
Pani Helena przyszła z 12-letnim wnukiem Kubą. - Chętnie spróbuję się na symulatorze. Mam prawo jazdy, nawet na motor - wyjaśnia. - Wnuczek chyba stoi po autograf. I pokazuje na kolejkę do niemieckiego kierowcy Jörga Müllera, który właśnie zakończył popisy na torze.
Chętnie oglądano również ekspozycje z częściami bolidów, gdzie wszystkiego można było dotknąć: podnieść koło, chwycić kierownicę. - Popatrz, jaką zrobiłem fotę silnika - chwalił się koledze 20-letni Paweł. Interesują się Formułą 1 od momentu, kiedy pokazują w telewizji wyścigi z Kubicą.
Centralnym punktem miasteczka jest tor. Hałas jest tam tak duży, że każdy ze zwiedzających dostaje zatyczki do uszu. Dla dzieci przygotowano słuchawki.
Spiker zapowiada, że zaraz zaprezentuje się Robert Kubica. W jednej chwili tłum oblega krawędź toru, inne pomieszczenia pustoszeją. Zmienia się muzyka, z głośników słychać teraz energetyczny bit. - Kubica, wyjeżdżaj na tor! - niecierpliwi się siedząca na ramionach ojca mała dziewczynka. - Tym wciskaj i nagrywaj, tu masz zoom - podekscytowany ojciec instruuje syna, jak obsługiwać aparat cyfrowy.
Kubica w końcu wyjeżdża, rozpędza się, zawraca, kręci kilka bączków i wraca do garażu. - Robert ajlawju! - krzyczy ktoś z publiczności.
Impreza na bemowskim lotnisku potrwa do niedzieli (sob. 10-22, niedz. 10-16). Wstęp wolny.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|